Wypadki w wakacje – mniej, ale wciąż za dużo. Kary dla kierowców
Za szybko, bezmyślnie, nieostrożnie, na wariata, pod wpływem – to najczęstsze przyczyny wypadków. Z roku na rok jest ich na szczęście coraz mniej, ale statystyki są nadal zatrważające. Do największej liczby wypadków dochodzi w okresie wakacyjnym.
2016-05-25, 14:29

Wypadek drogowy

Nie od dziś lato kojarzy się z urlopami i wypoczynkiem, ale też ze zwiększoną liczbą wypadków. Dochodzi do nich nad wodą, podczas prac polowych, ale przede wszystkim na drogach. Na ryzyko są narażeni wszyscy: piesi, rowerzyści, zmotoryzowani.

Utrata prawa jazdy, kary finansowe

Jarosław Gnatowski z Komendy Głównej Policji przyznaje, że wakacje to zdecydowanie najniebezpieczniejszy okres w ruchu drogowym. W porównaniu z wakacjami 2001 r., kiedy na polskich doszło do 11.281 wypadków (15.339 rannych, 983 zabitych), rok 2015 r. był o połowę mniej tragiczny, choć nadal fatalny. – W ciągu dwóch miesięcy doszło do niemal 6 tys. wypadków – mówi Gnatowski. Śmierć w nich poniosło 485 osób. To lepiej, ale wciąż za dużo – dokładnie o 485 istnień, których życie zakończyło się w najmniej oczekiwanym momencie…

Wypadków jest mniej, bo ludzie jeżdżą coraz ostrożniej, drogi są w lepszym stanie, a wiele pojazdów posiada rozmaite systemy ostrzegania przed kolizją. Od 18 maja 2015 r. obowiązują także nowe przepisy, zgodnie z którymi kierowca może stracić prawo jazdy (a nie jedynie dostać mandat i punkty karne) za:

  • przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym,
  • przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów.

Znaczną część wypadków powodują osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu. Nowe prawo nakłada na pijanych kierowców dotkliwe kary:

  • zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat,
  • grzywnę w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł dla osoby dopuszczającej się jazdy pod wpływem po raz pierwszy i nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba prowadziła auto w stanie nietrzeźwym po raz kolejny.

Na pijanych kierowców, którzy spowodowali wypadek drogowy, sąd obligatoryjnie nakłada również nawiązkę na rzecz poszkodowanych lub ich bliskich w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. złotych.

– Zabranie prawa jazdy i „trzepanie po kieszeni” pomagają, ale niestety nie na tyle, by całkowicie wyeliminować wypadkowość – mówi mecenas Artur Klimkiewicz. – Liczba klientów naszej kancelarii, specjalizującej się w dochodzeniu odszkodowań za wypadki i uszczerbki na zdrowiu, stale rośnie. To zarówno dobra informacja, że coraz więcej osób świadomie decyduje się skorzystać z pomocy radcy prawnego, ale i negatywna, bo pokazuje, że poszkodowanych nadal jest wielu.

Za każdym wypadkiem stoją ludzkie tragedie. Zachowanie ostrożności i stosowanie się do przepisów, nie tylko podczas wakacji, bez wątpienia pozwolą zminimalizować ryzyko jego wystąpienia.

KONTAKT / AUTOR
Artur Klimkiewicz
radca prawny
Artur Klimkiewicz Kancelaria Radcy Prawnego
(81) 448 01 09
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.